Zimowa niedziela, to doskonały czas na wspomnienia ciepłych chwil i uzupełnianie zaległości

Tak więc dawno, dawno temu...

Na osobistą prośbę Łukasza...

...

W ramach uzupełnienia zaległości, na samym początku chciałbym Wam jeszcze raz serdecznie podziękować za wspólnie spędzone chwile. To był naprawdę zaszczyt móc pokierować tak zacną Ekipą Do tego wiosna, piękne okoliczności przyrody i rowery. Czego chcieć od życia więcej? Chwilo trwaj!

Dzień pierwszy, to jak zawsze tradycyjny dojazd na wyspę. W sympatycznych nastrojach kulamy się ku przygodzie, pogaduchy, luźne postoje i czas sielsko płynie. Potem wieczorne zaopatrzenie w Iławie i prom do odciętego od świata ośrodka Bosman. A na wyspie to już luz, blus i wypoczynek, wieczorne ognisko i inne swawole No a potem spać, bo rano po śniadanku, trzeba dosiąść roweru

Na pamiątkę galeria fotek: 2019.05.24 - w drodze na Wielką Żuławę, czyli o tym, jak dojechaliśmy na wyspę i jak Aneta popsztykała się z koziołkiem

I tu moja prośba - jeśli macie, jakieś miłe fotki z tego dnia, to dorzućcie proszę do galerii na pamiątkę. Na dole, pod zdjęciami, jest możliwość wgrywania zdjęć. Można pojedynczo albo hurtowo. Można też utworzyć podgalerię w zakładce Kategoria

A za tydzień ciąg dalszy

Pozdrawiam serdecznie
Matołek

Spokojnie, może nie wszystko na raz.
Glaznoty i Dylewską to może osobno. Chyba że z noclegiem.

Dość jednak daleko
Obadałem mapę i trudno byłoby poprowadzić możliwą trasę przez wszystkie trzy punkty tj. Glaznoty- Tomaryny- Samborowo.
Ale uwagi cenne

Uda się, nie jest to daleko.
Warto też przejechać się wzdłuż nieistniejącej już dawno linii kolejowej z Samborowa do miejscowości o wdzięcznej nazwie Glaznoty. Są tam ciekawe dwa mosty kolejowe przecudnej urody. Przynajmniej były kilka lat temu. Warto je zobaczyć. Dla miłośników terenu - od Samborowa można jechać po nasypie kolejowym.
Ciekawa jest też historia tej nieistniejacej linii z Samborowo bodajże do Dąbrowna.
A z Glaznot to tylko rzut beretem na Dylewską Górę. A tam prawie jek w Bieszczadach. Polecam!

Niedaleko są też dwie połączone poterną wieże schronów kolejowych- rejon miejscowości Biesal- Tomaryny. Dla mnie cel na ten sezon

A tego mostu nie znałem, interesujący także. Może się uda połączyć...

Qba84 napisał:
most na Drwęcy koło Samborowa

Co to za schron na piątym od dołu?

Wyprawa bardzo udana, dopisała pogoda bo z prognozowanego deszczu spadło raptem parę kropel. Trasy zaplanowane bardzo dobrze no może z wyjątkiem okolic Sobótki ale oprócz tego miód Podziękowania dla Matołka za organizację i dbanie o wszystko i wszystkich. Poniżej wrzucam parę fotek, które ustrzeliłem oraz filmik z Sobotniego wypłynięcia promem na trasę.




































Link do filmu: streamable.com/hj6ix

Po sympatycznie spędzonej sobocie, tradycyjny poranek na pomoście Ten spokój z samego rana, chlupot wody pod pomostem, śpiew ptactwa i typowy, nadjeziorny szum liści, upajają Szkoda tylko, że ludki jeszcze śpią, ale należy im się zasłużony odpoczynek

Żal będzie ruszyć w drogę powrotną.

Piękny poranek i moj ulubiony poranek na pomoście Wszyscy jeszcze pewnie śpią, ale dzień zapowiada się super

Dobrej pogody i fajowych widoków

Melduję, że szcześliwie dotarliśmy na wyspę i jest fajowo

Wszystkim przyjemności życzę!
Jak komu będzie po drodze - polecam DDR Nowe Miasto Lubawskie - (prawie) Radomno.
Prawie bo każdego dnia się tam zmienia, z tego co wiem budowa trwa.

Uwaga. Jeśli ktoś ma potrzebę podwózki bagażu samochodem, to proszę o jego podwiezienie do mnie najpóźniej jutro do godziny 19.30.

Jakby co, to proszę o kontakt telefoniczny, e-mail: matematolek@poczta.fm lub przez prywatną wiadomość tu.

A za pomoc w podwózce bagażu dziękuję serdecznie Dance i Michałowi

Danka i Michał - dojazd pociągiem lub samochodem. Do zobaczenia w Iławie ☺